Podczas rekolekcji, które prowadził ks. Cezariusz Wala wraz z animatorami archidiecezji znalazł się, nowy, szczególny punkt. W nocy z soboty na niedzielę każdy chętny animator miał okazję uczestniczyć w nocnej adoracji Najświętszego Sakramentu. Jakże wielkie było zdziwienie prowadzących, gdy prawie 100 % animatorów zapragnęło wstać na 20 minut w nocy – wg odpowiedniego harmonogramu - by w bardzo osobistej cichej modlitwie serca adorować Pana Jezusa.  Może w tej radykalnej decyzji pomogły także przykłady świętych, o których mówiono na spotkaniach w grupach (św. Proboszcz Jan Vianey, Matka Teresa z Kalkuty, Beretta Molla i Dominik Savio).
W czasie rekolekcji nie zabrakło czasu na modlitwę brewiarzową, osobistą, wspólne Eucharystie, spotkania robocze, poznanie lokalnego sanktuarium św. Teresy. Kolejnym istotnym punktem było spotkanie z archidiecezjalnym duszpasterzem ministrantów ks. Bogdanem Kornkiem, który oprócz przekazywanych treści bieżących i odpowiedzi na pytania zachęcał animatorów do codziennego osobistego stawania przy Chrystusie.
Na zakończenie animatorzy w ankietach podkreślali, że rekolekcje były dla nich czasem odnowy ducha i zatrzymania w pędzącym świecie. Oprócz nocnej adoracji, jako bardzo mocną stronę podkreślali możliwość spokojnego skorzystania z Sakramentu Pokuty i Pojednania. I to jest odpowiedź dla każdego kto zastanawia się po co jeździć na Rekolekcje? Po prostu stanąć po raz kolejny radykalnie przy Chrystusie… jak? No właśnie chociażby w tak prosty sposób…
Do zobaczenia na rekolekcjach wielkopostnych…